Olimpia Zambrów zremisowała bezbramkowo w Grajewie
W spotkaniu 22. kolejki III ligi Olimpia Zambrów po bezbramkowym remisie podzieliła się punktami z grajewską Warmią.
Pierwsza połowa spotkania przebiegała zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. Od 23. minuty zambrowianie grali w dziesiątkę, bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Radosław Korzątkowski. Grajewianie nie potrafili wykorzystać żadnej z trzech stuprocentowych sytuacji na zdobycie bramki. Wszystkie wyniknęły z błędów zambrowskiej defensywy. W pierwszej odsłonie jedyną, a zarazem najlepszą szansę na zdobycie gola dla Olimpii miał Tomasz Dzierzgowski. Napastnik Olimpii znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, uderzył po długim rogu, jednak z trudem piłkę na słupek zbił Piotr Czapliński.
Początkowe 5-10 minut drugiej połowy to dalsza przewaga Warmii, która bardzo szybko stworzyła sobie jedną klarowną sytuację. Przed szansą na zdobycie bramki stanął Maksym Mirwa, ale na szczęście dla zambrowian jego strzał okazał się nieskuteczny. Z każdą kolejną minutą inicjatywę przejmowała Olimpia, która grając w dziesiątkę prezentowała się lepiej od jedenastki Warmii. Przewagę Olimpia potwierdzała świetnymi sytuacjami podbramkowymi. Najpierw po dwójkowej akcji Dzienisa i Dzierzgowskiego sam na sam z Czaplińskim wyszedł Tomasz Jakuszewski, piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki i niestety wypadła w pole gry.
Po stałym fragmencie gry i dośrodkowaniu w pole karne do piłki nie doszedł żaden z zawodników „biało-niebieskich”. Kolejna sytuacja przelała czarę goryczy i potwierdziła, iż postawa trójki sędziowskiej była w tym meczu delikatnie mówiąc nienajlepsza. W 85. minucie Mariusz Dzienis wypuścił Tomasza Dzierzgowskiego, który miał przed sobą tylko bramkarza i po chwili obok siebie – wychodzącego do pomocy Michała Świderskiego. W tej sytuacji arbiter dopatrzył się spalonego, którego de facto nie było. Dzierzgowski w momencie podania nie był nawet na równi z defensorem Warmii, co więcej, dzielił ich wyraźny dystans. Dla formalności należy dodać, iż obecny na meczu obserwator z Warszawy potwierdził, iż spalonego w tej sytuacji ewidentnie nie było. Spotkanie prowadził arbiter mający drugoligowe aspiracje.
– Przez większość spotkania graliśmy w dziesiątkę i na pewno miało to duży wpływ na naszą grę. Nie mam żadnych wątpliwości dotyczących czerwonej kartki Radosława Korzątkowskiego. Żółte kartki, którymi karani byli nasi zawodnicy, były momentami nieco kontrowersyjne. Warto dodać, iż żółtymi kartkami ukaranych zostało czterech naszych zawodników, natomiast grajewianie nie otrzymali bodajże żadnej kartki. Mecz mogliśmy zarówno wygrać, jak i przegrać. Duże słowa uznania należą się naszym zawodnikom za drugą połowę, w której byli lepsi od grającego w przewadze rywala. Czujemy się pokrzywdzeni. Walczymy dalej i postaramy się udowodnić, iż awans należy się właśnie nam – powiedział grający trener Olimpii Wojciech Kobeszko.
Warmia Grajewo – Olimpia Zambrów 0:0
Olimpia: Bebłowski – Jurczuk (75′ Olszewski), Korzątkowski, Piłatowski, Szczepanik – Dzienis, Modzelewski, Zalewski, Świderski (89′ D. Kuczałek) – Jakuszewski, Dzierzgowski.
Warmia: Czapliński – Kesler, Domurat, Kowalko, Randzio – D. Tuzinowski, Mirva, Arciszewski (90′ P. Górski), Matysiewicz (82′ M. Tuzinowski), Strzeliński – Milczarek (85′ Krukowski).
Żółte kartki: Korzątkowski, Szczepanik, Modzelewski, Dzierzgowski (Olimpia).
Czerwona kartka: Radosław Korzątkowski (Olimpia, 23. minuta).
Sędzia: Paweł Brzeziński (Elbląg).
Widzów: 100.
Wyniki pozostałych spotkań 22. kolejki III ligi:
- MKS Korsze – Wissa Szczuczyn 5:0
- Czarni Olecko – Promień Mońki 0:0
- Dąb Dąbrowa Białostocka – Huragan Morąg 4:0
- Concordia Elbląg – Zatoka Braniewo 1:1
- Mazur Ełk – Vęgoria Węgorzewo 2:1
- Mrągowia Mrągowo – Start Działdowo 0:1
- Pogoń Łapy – Motor Lubawa 3:1