25 stycznia 2025

Olimpia Zambrów

Zambrowski Klub Sportowy Oficjalna Strona

Pierwsza porażka Olimpii w II lidze

Pierwszą porażkę w II lidze poniosła Olimpia Zambrów, która w 5. kolejce przegrała ze Zniczem Pruszków 1:3 (1:1). Jedynego gola dla Olimpii zdobył Kamil Zapolnik.

Od pierwszego gwizdka arbitra do zdecydowanych ataków ruszył Znicz. W 2. minucie głową uderzał Adrian Paluchowski, a futbolówka wylądowała na poprzeczce Olimpii. Kilkanaście sekund później Paluchowski wykazał się większą precyzją, gdy po dośrodkowaniu Macieja Machalskiego uderzona przez niego przewrotką piłka wylądowała w bramce strzeżonej przez Piotra Czaplińskiego. W 7. minucie Paluchowskiego skutecznie zatrzymali defensorzy Olimpii. W 25. minucie do wyrównania doprowadzić mógł Bartłomiej Dołubizna, ale jego strzał z najwyższym trudem obronił Michał Bigajski. Dziewięć minut przed przerwą zambrowianie dopięli celu i zdobyli wyrównującą bramkę. Precyzyjne dośrodkowanie Przemysława Jastrzębskiego wykorzystał Kamil Zapolnik. W końcówce pierwszej połowy Olimpia miała szansę objąć prowadzenie, ale ze strzałem Zapolnika poradził sobie Bigajski, a w dodatku okazało się, że zawodnik „biało-niebieskich” znajdował się na pozycji spalonej.

W 48. minucie dośrodkowania Rafała Dzierbickiego z rzutu wolnego nie wykorzystał Mariusz Gogol, który uderzył obok bramki Znicza Pruszków. Trzy minuty później bliski wykorzystania centry Dzierbickiego był Jastrzębski, którego strzał głową okazał się minimalnie niecelny. W 57. minucie niewiele pomylił się Bartosz Niksiński, który uderzył z dystansu. W 66. minucie po podaniu Paluchowskiego w dobrej sytuacji znalazł się Niksiński, a skuteczną interwencją popisał się Czapliński. Po upływie kolejnych dwóch minut prowadzenie objął Znicz. Na głowę Paluchowskiego dośrodkował Bochenek, a napastnik „żółto-czerwonych” nie miał kłopotów z finalizacją akcji. W 78. minucie strzał głową Krystiana Pieczary nad poprzeczką przeniósł Czapliński. Minutę później potężnym strzałem z dystansu popisał się Arkadiusz Jędrych i futbolówka po raz trzeci zatrzepotała w siatce Olimpii. W 85. minucie po kolejnym uderzeniu Jędrycha defensor Olimpii Zambrów wybił piłkę z linii bramkowej.

– Źle weszliśmy w to spotkanie, ale już po kwadransie otrząsnęliśmy się. Przejęliśmy inicjatywę, a nasza gra wyglądała dobrze. W drugiej połowie mieliśmy bardzo dobry początek, a najlepszej okazji po strzale głową nie wykorzystał Jastrzębski. Straciliśmy gola po akcji z niczego i nie zdołaliśmy odwrócić już losów meczu. Mieliśmy bardzo długie momenty dobrej gry, ale nie potwierdziliśmy tego golami. Nie byliśmy gorsi, ale zabrakło nam skuteczności – powiedział po meczu trener Olimpii Krzysztof Zalewski.

Olimpia Zambrów – Znicz Pruszków 1:3 (1:1) – w Pruszkowie
Bramki: Kamil Zapolnik 36′ – Adrian Paluchowski 2′, 68′, Arkadiusz Jędrych 79′.

Olimpia: Czapliński – Gogol, Piłatowski, Szczepanik, Steć – Jastrzębski, Grzybowski, Dołubizna (86′ Poduch), Dzierbicki (79′ Gagacki), Zapolnik – Ciach (56′ Jakuszewski).

Znicz: Bigajski – Bochenek, Jędrych, Biedrzycki, Kosiec – Januszewski (46′ Tomas), Olczak, Machalski, Niksiński (80′ Grudniewski), Kopciński (70′ Rackiewicz) – Paluchowski (69′ Pieczara).

Żółte kartki: Szczepanik, Gogol, Dzierbicki (Olimpia) – Kopciński, Biedrzycki (Znicz).

Sędzia: Tomasz Tobiański (Gdańsk).