Bezbramkowy remis ze Świtem
W niedzielnym spotkaniu 32. kolejki II ligi wschodniej Olimpia Zambrów bezbramkowo zremisowała przed własną publicznością ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
Od początku meczu przewagę optyczną posiadali piłkarze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, którzy kilkukrotnie próbowali przedostać się pod pole karne Olimpii. W 14. minucie goście musieli przeprowadzić pierwszą zmianę, gdy kontuzjowanego Karola Drwęckiego na murawie zastąpił Michał Krzymiński. W kolejnych minutach nadal przeważali nowodworzanie, którzy skonstruowali kilka akcji, choć żadnej z nich nie można było nazwać stuprocentową. W 30. minucie Kamil Szczepański brutalnie potraktował przy linii bocznej Michała Hryszko, a jego przewinienie arbiter ocenił na żółtą kartkę. Dośrodkowanie Bartosza Sobótki z rzutu wolnego nie znalazło adresata w obrębie pola karnego Świtu. W 34. minucie źle piłkę we własnym polu karnym przyjął Reinaldo Melão, ale zambrowianie nie wykorzystali pomyłki brazylijskiego defensora. W 38. minucie dośrodkowanie Kamila Zapolnika trafiło do Michała Hryszko, który uderzył z powietrza. Piłkę odbił przed siebie Karol Domżał, a dobitka Michała Stecia została zablokowana. Trzy minuty później kontratak Olimpii wyprowadził Michał Hryszko, który podał do Łukasza Grzybowski, a ten zagrał wzdłuż linii bramkowej, choć nie było tam żadnego z jego partnerów. Przed jeszcze lepszą szansą stanął w 40. minucie Michał Hryszko, który otrzymał piłkę do Kamila Zapolnika, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem, który ostatecznie został zablokowany wślizgiem przez Reinaldo Melão. W 45. minucie faulowany na 20 metrze był Michał Steć, a strzał Łukasza Grzybowskiego trafił w mur. Po doliczonej minucie sędzia zakończył pierwszą połowę.
W 48. minucie w dogodnej sytuacji w polu karnym Olimpii znalazł się jeden z rywali, ale Bartosz Sobótka w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg piłkarza Świtu. W 64. minucie Łukasz Grzybowski podał na lewą stronę do Michała Stecia, który zmylił dwóch rywali i oddał futbolówkę Kamilowi Zapolnikowi, który w bardzo dobrej sytuacji strzelił obok bramki. Dwie minuty później ze strzałem Michała Hryszko poradził sobie Karol Domżał. W 71. minucie po dośrodkowaniu Bartosza Sobótki na pierwszy słupek obok bramki Świtu główkował Kamil Zapolnik. W 74. minucie Mateusz Zawiska umieścił piłkę w bramce Olimpii, ale znajdował się na pozycji spalonej, co słusznie zasygnalizował sędzia liniowy. W 75. minucie w pole karne Świtu piłkę wrzucał Przemysław Jastrzębski, a obok bramki uderzył Michał Hryszko. W odpowiedzi próbę strzału podjął Przemysław Szabat, ale na posterunku był Piotr Czapliński. W 80. minucie groźnie z 18 metrów strzelał Michał Hryszko, a Karol Domżał sparował futbolówkę na rzut rożny. Po chwili ponownie strzelał Michał Hryszko, a bramkarz gości tym razem złapał piłkę. W 81. minucie groźnie zapowiadającą się akcję Świtu faulem taktycznym przerwał Rafał Darda, który ujrzał żółtą kartkę. W 88. minucie z dystansu uderzał Kamil Zapolnik, a bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 89. minucie Łukasz Grzybowski obrócił się z piłką w polu karnym, a jego strzał został zablokowany. Po rzucie rożnym losy spotkania mógł rozstrzygnąć Mariusz Gogol, ale po jego uderzeniu piłka minęła bramkę. Kolejną akcję Świtu strzałem z 20 metrów zakończył Rafał Melon, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry starcie Kamila Zapolnika i Reinaldo Melão doprowadziło do spięcia pomiędzy piłkarzami Olimpii i Świtu, co poskutkowało aż czterema żółtymi kartkami, z których dwie ujrzeli zambrowianie – Łukasz Piłatowski i Michał Poduch.
Olimpia Zambrów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:0
Olimpia: Czapliński – Sobótka, Piłatowski, Gogol, Darda – Hryszko, Kosiński (73′ Poduch), Grzybowski, Kuczałek, Steć (65′ Jastrzębski) – Zapolnik.
Świt: Domżał – Szabat, Melão, Drwęcki (14′ Krzymiński), Kamiński – Smolović, Imiela, Kiwała (83′ Melon), Szuprytowski, Szczepański (60′ Bramowicz), Zawiska.
Żółte kartki: Kosiński, Darda, Kuczałek, Piłatowski, Poduch (Olimpia) – Szczepański, Szuprytowski (Świt).
Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń). Liniowi: Jacek Rogowski, Bartłomiej Pangowski.
Widzów: 200.
