Wywiad z Pawłem Goskiem
W dniu dzisiejszym prezentujemy krótki wywiad z powracającym po kontuzji zawodnikiem Olimpii Zambrów Pawłem Goskiem. Zapraszamy do przeczytania wywiadu.
Skąd się wziął Twój pseudonim „Rambo”?
[śmiech] Pseudonim nadali mi starsi koledzy, miałem wówczas 5-6 lat.
Przez bardzo długi okres czasu byłeś kontuzjowany, ale jednak udało Ci się wrócić do pierwszej jedenastki Olimpii. Możesz napisać coś więcej o swojej kontuzji?
Kontuzji doznałem pod koniec marca 2007 roku w meczu sparingowym ze Skrą Wizna po ostrym ataku bramkarza na moje nogi. Złamałem wówczas kość piszczelową i strzałkową. W listopadzie zacząłem już delikatnie truchtać, od stycznia rozpocząłem normalne przygotowania do rundy wiosennej z zespołem.
Kto jest Twoim idolem piłkarskim i jakiej drużynie kibicujesz?
Moim ulubiony zawodnikiem jest Gennaro Gattuso, klub który darzę szczególną sympatią to PSG (Francja).
Twoja ulubiona pozycja na boisku?
Najlepiej czuję się na boku pomocy, ale generalnie mogę grać na każdej pozycji z pola. Wszystko zależy od trenera, ja jestem zadowolony jak gram w pierwszym składzie.
W tym roku trzykrotnie wygraliście i tylko raz zremisowaliscie. Jak oceniasz atmosferę w drużynie?
Po trzech wygranych i remisie atmosfera jest bardzo dobra. Za nami dopiero 4. kolejki i koncentrujemy się na każdym meczu, podchodzimy z szacunkiem do każdej drużyny.
Gracie z niżej notowanym Turem Bielsk Podlaski na wyjeździe już w środę. Jak nastroje przed ćwierćfinałem okręgowego Pucharu Polski?
Puchar to nie liga, rządzi się swoimi prawami. Na mecz jedziemy optymistycznie nastawieni z nadzieją na awans. Bardzo nam zależy na zwycięstwie, ale nie lekceważymy rywala.