29 kwietnia 2024

Olimpia Zambrów

Zambrowski Klub Sportowy Oficjalna Strona

Warmia wywozi z Zambrowa trzy punkty

W sobotnie popołudnie w Zambrowie doszło do konfrontacji pomiędzy Olimpią Zambrów, a grajewską Warmią. Górą byli stawiani przed meczem na straconej pozycji goście, którzy wygrali dzięki trafieniu Rafała Kozikowskiego z 46. minuty.

Szansa na zdobycie bramki nadarzyła się grajewianom już w 1. minucie, jednak Kamil Randzio spudłował. W 10. minucie swojej szansy szukał napastnik gospodarzy, Wojciech Kowalczyk, który wbiegł z futbolówką w pole karne, jednak z jego zbyt lekkim uderzeniem problemów nie miał golkiper gości. Kolejną świetną okazję zambrowianie mieli w 20. minucie, do dośrodkowania z rzutu wolnego wyskoczył Paweł Naliwajko, a jego uderzenie głową trafiło zaledwie w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Przemysława Masłowskiego. W pierwszej połowie w drużynie Olimpii szczególnie aktywny był Hubert Karwacki, który królował na prawej stronie boiska odzyskując piłki w obronie, wygrywając pojedynki biegowe na połowie rywala i kilkukrotnie groźnie dośrodkowując. Dośrodkowania w pole karne Warmii z prawej strony boiska miały miejsce często, aczkolwiek były niezbyt precyzyjne. W 29. minucie rzut wolny wykonywała Warmia, a silnym strzałem popisał się Arciszewski, jednak na posterunku był Bebłowski.

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy na bramkę strzeżoną przez Bebłowskiego zaatakowali grajewianie, co od razu przyniosło efekt w postaci bramki. Na uderzenie z woleja z przed pola karnego zdecydował się Rafał Kozikowski, a jego strzał znalazł drogę do bramki totalnie zaskoczonego Adriana Bebłowskiego. W tej sytuacji najlepiej nie spisali się defensorzy, którzy nie upilnowali napastnika gości i pozwolili, aby ten w stosunkowo łatwy sposób oddał strzał i zdobył naprawdę piękną bramkę. W 60. minucie faulowany w polu karnym Warmii był Daniel Fiedorczuk, a arbiter bez wahania wskazał na „jedenastkę”. Do piłki podszedł Jarosław Modzelewski, który uderzył w sam środek bramki, a golkiper Warmii wybił futbolówkę przed siebie. Chwilę później w nieprawdopodobnych okolicznościach defensorzy Warmii wybili piłkę z linii bramkowej unikając utraty bramki. Trzeba przyznać, że w tej sytuacji goście mieli dużo szczęścia.

Fenomenalną okazję w 80. minucie zmarnował Milczarek, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Bebłowskim i musiał zadowolić się zaledwie rzutem rożnym. Trzy minuty przed końcem meczu ostatnią szansę na wyrównanie miał Wojciech Kowalczyk, jednak jego uderzenie przeleciało obok bramki strzeżonej przez popularnego „Maślaka”.

Olimpia Zambrów – Warmia Grajewo 0:1 (0:0)
Bramka: Rafał Kozikowski 46′.

Olimpia (skład wyjściowy): Bebłowski – Naliwajko, Karwacki, Olszewski, Staniórski – Pisiecki, Modzelewski, Fiedorczuk, Ptaszyński, Citko – W. Kowalczyk.

Warmia (skład wyjściowy): Masłowski – Makowski, Piłatowski, Kowalko, Arciszewski – Mirva, Matysiewicz, K. Randzio, Górski – Ł. Randzio, Kozikowski.

Sędzia: Konrad Lewończuk (Białystok).

Widzów: 150.